Zapewniam cię, że CO2 jest szkodliwym gazem i nie można tym oddychać. CO jest natomiast gazem trującym dla nas dla ptaszników pewnie też.
Wersja do druku
Zapewniam cię, że CO2 jest szkodliwym gazem i nie można tym oddychać. CO jest natomiast gazem trującym dla nas dla ptaszników pewnie też.
Mojsza racja zawsze jest dla mnie bardziej mojsza niz twojsza :))))))
A tak pozatym to fajnie sie dzieje jak sie dyskutuje,bo każdy może znalesc swojszą racje dla siebie
Pozdro
Znalezione na stronie dla strażaków na temat CO2:
"Wydychają go ludzie i zwierzęta, a asymilują rośliny. Jest cięższy od powietrza i gromadzi się w pomieszczeniach dla kiszonek, osadnikach ścieków, szybach studziennych w dolnych warstwach. Służy do wytwarzania niskich temperatur w postaci tzw. suchego lodu, zdolnego do szybkiego przejścia podczas ogrzania w gaz. Wykorzystuje się go np. w chłodnictwie i do wyrobu napojów gazowanych. Przy dużych stężeniach dwutlenku węgla, wskutek ostrego wyparcia tlenu, może dojść do utraty przytomności, a przy upadku na podłogę, gdzie jest duża warstwa dwutlenku węgla, może nastąpić śmierć z uduszenia. "
Jaką masz pewnosc ze to antybiotyk zadziałał a nie silny organizm ptasznika?Musiałbys próby na wielu szt robic tak jak sie nowe leki testuje>I po paru latach miałbys może dowody na skuteczność.A co do tetracyklin-wyjasniłes nam bardzo ładnie jak działają tylko ze biologów tu niewielu i na blokowaniu translacji bakteryjnych rybosomów to niezbyt sie znam -jak wiekszosc ludzi tutaj-i ta forma opisu czegos wydaje mi sie nie na miejscu.To jest tylko forum dla hobbystow a nie sala wykładowa.
a ja cie zapewniam ze nie masz racji :P:P:P
prubowałeś ?? jeśli nie to niekłuć sie ....
dobrze - wyjaśnie ci to prosto - tetacykliny zabijają bakterje a nie tego co to je
: ]
profil antybiotyków robisz na bakterje invitro , a testy na lusziach są potem i mają juz coś innego na celu
dokładnie , pająk upadnie na pofłoge i udezy sie w główke :P:P:P
Wy to chyba nie macie co w nocy robić. ;-)
Ja też się dołączam do pytania o te proporcje roztworu???Właśnie zauważyłem że na mojej samicy boehmei coś siedzi między szczękoczułkami.
poprostu zrobić takie mydliny ( jeśl i o to pytasz )
tylko kup mydło szare bo nie zawiera chemii dodatkowej