Hehe no troche przezemnie bo zamiast wypędzać pająka dałem pomysł żeby robić foty :D
Wersja do druku
Hehe no troche przezemnie bo zamiast wypędzać pająka dałem pomysł żeby robić foty :D
Dobra! Koniec zabawy. Od podłogi było zimno, lampka ogrzewała górę drukarki, tak więc pająk przemieścił się do komory z tuszami, gdzie było cieplej. Tam o 6-tej rano został nakryty pudełeczkiem i przeniesiony do terrarium.
End * of * story.
Super, że się wszystko dobrze skończyło... :)
Ciesze sie razem z toba. :)