Tak troche zmienie temat, choć nie zupełnie. Jedzie ktoś z was na festiwal tatuażu do Grudziądza?? Ja się wybieram i licze że zrobie tam conieco:D dokładnie to chodzi mi o kark i dokończenie przedramion:)
Wersja do druku
Tak troche zmienie temat, choć nie zupełnie. Jedzie ktoś z was na festiwal tatuażu do Grudziądza?? Ja się wybieram i licze że zrobie tam conieco:D dokładnie to chodzi mi o kark i dokończenie przedramion:)
Ja swoje tatuaze smarowalam alantanem i wazelina i jest wszystko si. Weze na ramieniu zagoily sie bardzo szybko. Z potworami na plecach bylo juz gorzej....Ciezej jest aby tatuaz sie nie wytral (sen no i ciagle warstwa ubran) przez co nie jest tak czarny jak ten na rece ktory ciagle wyglada jak swieza kalkomania ;) Wlasnie za kilka dni jade dokonczyc plecy bo za pierwszym razem tylko 2,5h wytrzymalam.....masakra. Najgorszy bol w zyciu jak do tej pory. Wlasnie, moze macie jakies sposoby na zmniejszenie bolu???? Bo na sama mysl robi mi sie slabo....
Jak moja matka robiła sobie dwa tatuaże u znajomego kolesia to po prostu ją upili:)
I chociaż ona NIGDY nie pije nic mocniejszego to wypiła:P
No... jest jeden plus którego ja niestety nie wykorzystałem - po pijaku zaproponowała mi żebym sobie zrobił...
jasne, znasz saurona ? Ma studio rudzie śląskiej dzielnica Halemba, jest podobno bardzo dobry.
smok ma się gitowo - cieniutki, przy myciu elegancko schodzą z niego "farfocle" po ziarniowaniu skóry, mam go ciągle wilgotnego, w ogóle tego nie dotykam jak nie trzeba, sam nie boli, zadnych zaczerwienien. Jestem z niego baaaaaaardzo zadowolona :) Myślałam, że z tym mogą być komplikacje, a tu spokojniutko...
Mordd, 8 godzin...ulala ;-) choc na udzie na pewno i tak napewno mniej boli nic na kregoslupie... szacuneczek :)
oż w morde...nie wiem czy kiedykolwiek zdecydowałabym się na tatuażowanie po pijaku, chyba bym zaczęła broczyć krwią jak zarzynane ciele... Poklep ode mnie dzielną mamusię ;-) mnie facet wyraźnie powiedział że przez tydzień zero alkoholu... (a tu piątek, cholera).
wiecie co wam powiem, kusi mnie na następny ;-) ale to chyba w przyszłą zimę ;-))
Mikka, mnie wprawdzie kłuli tylko ponad godzinę, ale na sobie zauważyłam, że głębokie, powolne oddychanie bardzo pomaga....;-) guma do żucia no i pet za petem...albo walkmanik z ulubiona muzyczką ;-)
kurde ludzie ale sie podniecacie dziara jakby to byl nie lada wyczyn isc pod igle..
gratuluje Double!ładny wzorek, ja mysle jeszcze o wilku na plecach dlatego jesli ktos ma ładnego niech mi przesle mailem:) a co do "tatoo'wania ciala kiedy płynie w nim alkohol"-brak komentarza i gratuluje jakże rozważnej mamy...
bo tu, zdaje sie, najmniej o dziare chodzi... ;>