Tyler to błąd robisz. Kto się zajmie zwierzakami? Ja się oduczyłem jeździć na zbędne wycieczki bo nie lubię zostawiać stadka ze starymi.
Wersja do druku
Tyler to błąd robisz. Kto się zajmie zwierzakami? Ja się oduczyłem jeździć na zbędne wycieczki bo nie lubię zostawiać stadka ze starymi.
E tam... jak byłem 3tyg na mazurach to nikt im nawet światła nie zapalał... :P i żyją wszystkie. Teraz wróciłem, nakarmiłem i znów wyjeżdzam... żaden problem! Dla tego moim zdaniem są to bardziej bezproblemowe zwierzęta niż psy i koty które trzeba karmić codzinnie....
No tak ale terrazwierzaki trzeba spryskiwać.