A ja proponuje zagladniecie na www.improvisersensemble.com
Stronka muzykow improwizatorow( miedzy innymi mnie). Tzw free improvised music.
Nokeg jakbys chcial to moge cos podeslac choc nie wiem czy bedzie Cie to interesowalo:)
Pozdrawiam
NAzar
Wersja do druku
A ja proponuje zagladniecie na www.improvisersensemble.com
Stronka muzykow improwizatorow( miedzy innymi mnie). Tzw free improvised music.
Nokeg jakbys chcial to moge cos podeslac choc nie wiem czy bedzie Cie to interesowalo:)
Pozdrawiam
NAzar
Kurde po glebszym zastanowieniu stwierdzilem ze nie powinienes tego sluchac.
TO zdoluje cie podwojnie:((
Jako muzyk zdecydowanie nie polecam ostrej muzy jak to ladnie okreslacie. Raczej mocarcik albo cos takiego. Generalnie to lekka muzyka pozwala sie odstresowac.
Mozart symfonia g-moll :) po tym powinno byc lepiej:)
Jest jeszcze druga opcja: Nazywa sie " ICh troje" a piosenka nosi tytul " Wstan powiedz nie jestem sam"
TO tyle o muzyce:)
Bedzie wszystko okej nie przejmuj sie, tez mialem takie problemy jak bylem w liceum, teraz juuz wyroslem i od ponad dwoch lat mam cudowna kobiete:))
POzdrawiam
NAzar
A co do tych kwiatow, to koniecznie czerwone. One symbolizuja milosc... bo np. zolte lub bodajze niebieskie przyjazn.
Co do muzyczki, to sam czasem sam cos komponuje i przypomina to klawiszowe partie Cradle'ow polaczonych z Limbonic Art. Szybkosc i styl melodii, ktora komponuje zalezy przede wszystkim od mojego nastroju. Dosyc fajna zabawa, a melodyjki wychodza mi raczej powolne i melancholijne. Gdyby ktos chcial, to moge podeslac :)
Atrax - wyslij na mojego edyska ;]
rozowe przyjazn. Oczywiscie jeszcze zalezy jakie kwiaty i jaki kolor lubi wybranka. Zolty moze byc potraktowany jako brak zaufania. Aha chryzantamy raczej odpadają ;) Moznaby długo o symbolach, ale mi sie nie chce
heh... oj miśki, jak ja bym chciała takiego "doła" przez drugą połówkę ;-) nie wnikając w szczegóły ja i tak pobijam absolutnie wszytsko, i choć problem na razie się rozmył, wciąż może istnieć :/ a ostatnio miałam takiego klasycznego, zimowego doła (chyba powinnam się wiecej naswietlać pod ultravitaluxem :]), ale poczciwy Rammstein ładnie mnie z niego wyciagnał ;-))) On i tak wie najwiecej ;-) co do muzyki...ekhm ostatnio ma na mnie cudownie optymistyczny wpływ 'you sexy thing' hot chocolate i 'move' junior&senior <rotfl> :D i, wbrew pozorom, siedzenie nad moimi zwierzakami - czasem sobie mysle, ze przeciez nie moglabym zginac, bo zginalby moj ukochany Agamek, bo on beze mnie by sobie nie poradzil :) warto dla niego zyc
Nokeg zaproś ją do Sfinksa(ul Moniuszki w centrum Bytomia). Bardzo przytulna knajpka, miła atmosfera. Do tego obowiązkowo czerwona różyczkę i wszystko bedzi w porządku:)
wiem Atrax, dlatego życzę kogoś takiego Tobie i każdemu ludziowi na tym świecie. Wszystko będzie ok, wystarczy tylko chcieć :)
co do kwiatków to napewno bedzie te czerwona róża (ta taka metrowa).
Wienio-wiem gdzie to jest ale troche tam ciemno i nie widać co sie je:P ale pomyśle na tym, ale żeby ją zaprosić do Sphinksa to bym potrzebował grubej gotówki, bo tanio tam nie jest:-)
Rammstein-dzięki za wczorajszą rozmowe i za ten wierszyk:-)
hmm...ja ? ;)
przeciez nic nie zrobilem ;]