Re: pyton i boa zarowka podczerwona...
dlatego, ze zamienia energie w cieplo, swiatlo jest niewidzialne dla gadow, z powodzeniem bedzie sluzyc za oswietlenie nocne, przy czym wiecej ogrzewa jak oswietla, mam wrazenie, ze ktos doskonale wie o co chodzi, ale probuje robic cyrk i smiac sie z oczywistych rzeczy...
Re: pyton i boa zarowka podczerwona...
Dzięki Rhodan za odpowiedż. Nie jest to dla mnie tak oczywiste, jak dla Ciebie. Gadami interesuję się od 2 lat, ale węże mam od niedawna.
Re: pyton i boa zarowka podczerwona...
no ok...mozliwe, ze jestem przewrazliwiona,
jest jak pisze, poczytaj troche to forum, dowiesz sie wiecej
jesli chcesz to wysle Tobie gotowy plan na terra z urzadzeniami
Hanna
Re: pyton i boa zarowka podczerwona...
Z tą niewidzialnością to ściema. boasy na 100% widzą światło z promiennika podczerwieni (nie mówię o ceramicznym, tylko o czerwonym) widać to po źrenicach w momencie załączania, tak samo niebieskie. Niby mają niewidzeć, tylko ciekawe dlaczego źrenice się zwężają ?
Re: pyton i boa zarowka podczerwona...
Też jestem przekonany że widzą czerwone światło. Przykład: Mój Morte (Boa Constrictor) leży sobie w kryjówce (w nocy), zapalona jest czerwona lampka (dość silna bo 100W), a ja sobie smyram palcem przed szybą terrarium nie dotykając jej. Wąż się momentalnie zainteresował . Nie mógł wyczuć ani mojego zapachu, ani jakichkolwiek drgań, bo terra nie dotykałem. Odpowiedź jest prosta, musiał zobaczyć moje łapsko.
Re: pyton i boa zarowka podczerwona...
Albo wyczuć temperaturę... one przecierz mają termowizję
Re: pyton i boa zarowka podczerwona...