czemu moja traszka wymiotuje dzdzownicami?

Waltl wymiotuje dzdzownice, nie chce ich jesc, ale przyjmuje inne pokarmy. Dlaczego?

Pozdrawiam. Witek

A jakie są te inne pokarmy. Podejżewam że dżdżownice są za duże, żołądek nie może ich strawić więc je zwraca. Podobnie było z moimi platanami. Pozdrawiam.

a czy dżdżownice podajesz czyste? tzn z pustym przewodem pokarmowym. Może tak reaguje na resztki ziemi z przwodów pokarmowych dżdżownic. Spróbuj przetrzymać przed karmieniem dżdżownice przez 24 godz bez ściółki.

Jak sądze podajesz swemu płazowi, dżdżownice wędkarskie , zauważ że one wydzielają w razie podrażnienia charakterystyczny żułtawy, o dziwnym zapachu śluz.Właśnie ten śluz działa podrażniajaco na śluzówkę żołądka płaza, i między innymi to prowadzi do wymiotów. Jeszcze jeden czynnik powoduje anoreksje, jest nim poprostu za duża ilość podanych skąposzczetów , przeciaża to żołądek i powoduje wspomnane wymioty. Moje aksolki tesz to przeszły, zlikwidowałem ten problem płucząc pierścienice w wodzie i skarmiając je w małej ilości.
( ale się wymondrzam ):))

Cześć@_@

dzieki. robaki plucze w wodzie, a staram sie karmic Waltla urozmaicenie. Rybki, wodzien, ochotki, slimaki bezskorupowe i czasem mieso. Sprobuje ,,sztuczki" ze sciolka. DZIEEEEKI!

Pozdrawiam. Witek

Dzieki. pokarmy- rybki, wodzien, ochotki, slimaki bezskorupowe, krewetki i czasem mieso

Pozdrawiam. Witek

Zrezygnuj z karmienia dżdżownicami, przy tak urozmaiconym doborze pokarmów.
Ps.-na poprawę chumoru otwórz załącznik.

Niestety ale coś nie wyszło z przesłaniem tego załącznika.

Podawaj traszce takrze owady, apropo jakiej wielkosci jest twój Walt?

Cześć@_@

Nie wie co za gatunek masz tei traszki ale pewnie one sa dla nieji zaduze .Możesz jej dawać mnieisze bonć podzielone na pół . Morzesz jej kupowac ochodke wendkarskom lub tom mnieisza dla ryb (zalerzy od gatynku ) pozdrawiam i rzycze miłeji chodowli

Nie szkodzi, a chumor mam juz dobry:-)

Pozdrawiam. Witek

Waltl to samiec, ok. 16cm. Czy moga byc swierszcze? Nie sa za teardr? Kiedys podawalem mu liszki znalezione w domu po otwarciu okna i mu smakowaly:-)

Pozdrawiam. Witek