Witam,
czy można trzymać kumaka dalekowsch. i rzekotke zieloną razem w jednym akwaterrarium??
Wersja do druku
Witam,
czy można trzymać kumaka dalekowsch. i rzekotke zieloną razem w jednym akwaterrarium??
Myśle że nie powinno być problemów - tylko pamietaj o stworzeniu warunków dla obu gatunków czyli dość wysokie terra, dużo roślinek liściastych, gałezi i do tego duży basen.
Hm... czyli jakiej wielkości powinno być akawaterrarium dla 2 rzekotek (samiec i samica)i 2 kumaków (samiec i samica) ??
http://worldwidefauna.com/catalog/po...pID=212&page=2
Na focie jest "koleżanka" rzekotki zielonej, rosną do podobnych rozmiarów. I naprawdę rzucają się na wszystko co żywe!!
Jeżeli będziesz trzymał razem to:
1. Rzekotki zielone mogą się zatruć tym co kumaki mogą wydzielać.
2. Rzekotki zjedzą kumaki (jeżeli nie będą tej samej wielkości).
3. Będą sobie przeszkadać i stresować się (dzienne kumaki / nocne rzekotki)
Więc stanowczo NIE !!!
Zrób dla każdego gatunku osobne terra i będzie OK.
No ja ich coprawda razem nie trzymałem, ale wg mnie można to robić :/ wszystkie płacy rzucają się na wszystko praktycznie :) Wiadomo że płązy powinny być jednakowych rozmiarów, a z tym przeszkadzaniem tą jakoś wątpie :/ kumaki siedzą zawsze na ladzie a rzkotki w górnych cżeściach terra. Myśle że terra 40/40/60 powinno wystarczyć.
zresztą H.gratiosa jest większa, a kumaki są podobnych wymairów do rzekotek, do tego są aktywne o różnych porach wiec wątpie żeby się atakowały. Mozesz spróbować a jak zauwazysz że coś jest nei tak to je rozdziel.
Jeśli chodzi o przeszkadznie sobie, to nie sądzę, żeby był to problem. Wystarczy jakiś korzeń, kokos na lądzie pod którym kumaki będą mogłsie schować na noc.
jeśli będą podobnej wielkości, to zjedzenie nie wchodzi w grę.
Ja mam terra 50x35x57. Narazie są tam kmaki, ale w planie są tez rzekotki, właśnie H. cinerea.
ja też chciałem tak trzymać ale chyba jednak zrezygnuje z kumaków, bo nie chce mi się dbać o duży zbiornik wodny i bęe trzymał rzekotki zielone z anolisami i gekonami tajskimi.
H.gratiosa wcale nie rośnie większa (może jest trochę szersza)
Nie wiem co za radość widzicie w upakowaniu wielu gatunków do jednego terra :/ Chyba że ktoś ma radochę jak patrzy na konkurencję międzygatunkową i męczenie się zwierząt.
Czy chodzi o to że jedno terra to mniejsze koszty? Może tak się wydawać, ale jak coś zdechnie/zachoruje/zostanie zjedzone/poranione to wtedy się okaże że lepiej było zrobić 2 mniejsze terra niż jedno większe.
Z aktywnością jest tak że jeżeli jest żarcie to będą aktywne niezależnie od pory dnia.
Gekony i anolisy mają pazurki a płazy delikatną skórę więc...
Cytat odnośnie kumaków: "Wydzielina gróczołów skórnych jest żrąca i może u wrażliwych osób spowodować miejscową reakcję uczuleniową" A inne płazy są jeszcze bardziej wrażliwe niż ludzie!!!
"rzekotki zielone z anolisami i gekonami tajskimi" - prawdziwa bomba!!!
Każdy zrobi jak zechce, ale mi szkoda tych zwierząt :(
taka przyjemność że można obserować relacje międzygatunkami :/ tak samo jak w akwarium nie koniecznie musisz hodować tylko jeden gatunek - oczywiascie wiem że to co innego, ale już niejeden gatyunek łaczyłem i nigdy mi sie nie zdażyło żeby sę coś złego stało... zresztą zawsze można zareagowac i rozdzielić zwierzeta jeśłi się coś będzie złego działo.
Obserwowanie konkurencji między 2 gatunkami które nigdyby się nia spotkały w naturze to dość dziwna przyjemność, a raczej eksperyment.
Często jest już zapóźno na zareagowanie...
Jak tak bardzo chcecie trzymać razem to na godzinkę wpuszczajcie np. rzekotki zielone do kumaków, poprzyglądajcie się i na koniec spektaklu wszyscy do swoich domków - będzie wam "przyjemnie" i bezpiczniej zwierzakom.
Wiesz... jedni mają takie zdanie inni takie... a czego chcą zwierzęta tego nikt nie wie....
(...) zwierzętom najlepiej byłoby na wolności...
no to dlaczego nie wypuścisz swoich??
Sam sobie odpowiedz (na własnym przykładzie)... i nie zadawaj więcej takich "nie mądrych" pytań.
no sorki ale to Ty stwierdziłeś że zwierzętą lepiej na wolności... my je niestety więzimy i naszym zadaniem jest stworzyć im dobre warunki... A co do wspólnej hohdowli zdania są podzielone i myśle że nie ma nic złego w subiektywnej na ten temat ocenie... ja osobiście twierdze ze łączenie moze wpływać korzystnie na zwierzęta.