Pytanka.....[g.rosea]

Witam!

Pisze, bo mam kilka pytan do "starych wyjadaczek/wyjadaczy"...mam rosee, ktora ma ok.4,5-5cm cialka...sam nie wiem ile dokladnie...nie wazne...oto moje pytanka:

1.jak czesto moge ja karmic...aby bylo jak najwlasciwiej dla jej zdrowia?
2.Czytalem, ze Awikularia pierwszy raz na raczce miala wlasnie samice dorosla g.rosea...ja mam swoja od niedawna...ale mam takie pytanko jak sie wlasciwie zabrac do brania[wiem maslo maslane] na rece pajaczka....tak zeby go jak najmniej zestresowac i zeby mnie nie udziabal[wiem, ze na to nie ma reguly...ale czego nie robic, zeby jej nie prowokowac?
3.ostatnie pytanko czy przeniesc ja juz do duzego terra?...ktore musze najpierw zrobic:)

Bardzo prosze o odpowiedzi...im wiecej osob sie wypowie tym lepiej...

P.S.Dodam, ze nie chce niewiadomo czego robic z tym pajakiem...zeby nie posypala sie fala listow....ze nie brac na rece etc...chce po prostu ja wziac na reke na chwile...

A wiec odpowiadamy :) :
1. Karm tak raz na 4-6 dni w/g mnie rzuc jej swierszcza wiekszego czy cos takiego.
2. Jesli nie musisz to nie bierz na rece pajaka !!! nie chodzi co sie stanie Tobie tylko pajakowi. To jest dla niego duży stres. Ale jak juz musisz wziac to nadstaw ręke i delikatnie dotykaj mu tylnych nóżek to sam ci wskoczy na łape.
3. Mozesz juz przeniesc wlasciwie... Ale ja bym poczekal jakby miala tak z 6 - 7 cm ciala.

Mysle ze to wszystko co chciales wiedziec.

------------
Pozdrawiam
CD/Tombik

jest jescze jedno pytanie...bo juz sam nei wiem jak to ma byc z ta wilgotnoscia...wiec:

4.Jak czesto zraszac terra i jaka iloscia wody....wiem, ze to glupio zabrzmi...chodzi mi o to, ze nie wiem jak bardzo mam jej zraszac terra...czy wystarczy jak zamiast "mgielki" skieruje strumien na podloze...ona sie boi jak zraszam...nie chce jej denerwowac...

5.ostatnie...zauwazylem, ze ma od strony karapaksu na odwloku taka plame...ciemniejsza od pozostalej czesci odwloka...to nie jest na pewno zadna oznaka wylinki bo przechodzila ja w zeszlym tygodniu....

Pozdrawiam...i mam nadzieje, ze nei zameczylem Was pytaniami...

Witam
No to znowu odpowiadamy:) :
4. Zraszaj raz na dzien/dwa, wlasnie dalem temat na forum jak najlepiej zraszac ja proboje spryskiwaczem ale jakos proboje ominac pajaczka...
5. Czarna plamka na odwłoku to nic takiego w/g mnie rzecz jasna :). Niewiem jak to jest czytalem troche o tym ale skleroza mnie łapie.
Jesli bedziesz mial wiecej pytan to pisz

-------------
Pozdrawiam
CD/Tombik

1. Mysle, ze raz na 4 dni mozesz ja karmic. w sumie to zalezy od wielkosci pokarmu. Jesli chodzi o wieksze swierszcze, to mysle, ze raz na 4 dni wystarczy. Jesli chodzi o myszke, to raz na miesiac.
2. A pierwszy pajak mojego kolegi, ktorego on wzial na rece to byl Pterinochilus murinus....glupi argument, nie ? :))))
Mam do Ciebie male pytanie: PO CO ? :) Obserwacja Ci nie wystarczy?
Kazde branie pajaka na rece (poza sprzataniem/przenosinami) to moim zdaniem glupota (nie obraz sie, nie staram sie byc zlosliwy). Ale to tylko skromne zdanie hodowcy, ktory jest przeciwny handlingowi. Nie masz absolutnie zadnej gwarancji, ze pajak Cie nie dziabnie, ani ze nie wykona gwaltownego ruchu i nie wyladuje na podlodze i nie rozstrzaska sobie odwloku. Jesli podczas przenosin nie bedziesz umial go przetransportowc inaczej, niz "recznie", to zbliz do niego reke delikatnie i pozwol mu, aby wszedl Ci sam na reke. Mozesz poza tym przycisnac zdecydowanie jego karapax do podloze i zlapac go pomiedzy odnozami (bez skojarzen) po obu stronach ciala i wtedy go wziac. Szansa ukaszenia - 1%. Chyba, ze bedziesz niezdecydowany, to tylko zdenerwujesz pajaka.
Co do argumentow przeciwko handlingowi.... nie zamierzam ich powtarzac, bo pewnie znasz moje zdanie <<<:::!!!GLUPOTA!!!:::>>>

Co do terrarium, to mysle, ze ten pajak jest juz dostatecznie duzy, zeby mozna go przeniesc do czegos wiekszego.
A jak duze terrarium chcesz zrobic ?
Gdzie go teraz trzymasz ?

Witam
Juz ktos kiedys powiedzial zeby sluchac Atraxa Robustusa to sie daleko zajdzie :). I ja to powtarzam prosze panstwa ! Atrax dobrze mowi i ja sie z nim zgadzam...

------------
Pozdrawiam
CD/Tombik

Hmm, nie uważam, żeby przenoszenie ptasznika na ręku było dla niego stresem. Raczej dla tego przenoszącego... Miałam tego pająka na ręku jako pierwszego, owszem... Kurde, w końcu było to kilka lat temu a to był pierwszy ptasznik, którego na oczy widziałam... Rzadko kto by się oparł. Poza tym jestem przeciwna braniu na ręce pająka ot tak sobie.

Ptasznik raczej nie będzie się stresował, ale może spaść, wykonać gwałtowny ruch i ukąsić, itp.

To ciemne na odwłoku to tzw. lusterko. Mają je wszystkie Grammostole, taka ich uroda. Nie przejmuj sie tym.

Ptasznik ma 4,5 cm samego ciała? Jeżeli tak, to można go do czegoś większego przenieść (oczywiście, jeżeli już wyrósł z poprzedniego pudełka). Zależy w czym go teraz trzymasz. Więcej nie piszę, bo odpowiedzi na Twoje pytania są w tych kilku powyższych postach.

No dzieki Awi za sprostowanie wszystkiego :). A tak poza tym Awi masz teraz na sprzedaz malego rosee ? 2-3-4 wylinka ?

Tak Awi chodzi o cialko....a teraz jest w fauna box'e wymiery chyba, bo nie pamietam cos 21*15*15....za male????

DZIEKUJE BARDZO ZA WSZYSTKIE WYPOWIEDZI!!!!!!!
jezeli cos jescze dopiszecie bedzie milo.....

Pozdrawiam!

fauna box w sam raz na moje oko. Zycze udanej hodowli rosei.

Nie mam na sprzedaż G. rosea, ale poszukaj na giełdzie. Myślę, że znajdziesz coś dla siebie. Tak, taki fauna-box może być.

jesli chodzi o spryskiwanie to polecam raz na jakis czas wlac troche wody w podloze (zalezy od ilosci podloza w terra) Jest to o tyle lepsze od spryskiwania, ze glownie nawilza sie podloze a nie jak w przypadku spryskiwania powietrze. Przy spryskiwaniu zwylke nasiaka tylko wierzchnia warstwa podloza, natomiast przy wlewaniu wody cale podloze nawilzane jest bardziej rownomiernie.