ZAPOMNIELIŚCIE

o tym iż kiedyś psy żyly w środowisku naturalnym i byly wilkami które czlowiek udomowil, świnie byly kiedyś dzikami, kury -przepiórkami, krowy -turami...

Czy nie widzicie tego/matoly-sorry:-)/ że tak samo można bez szkody dla węży jadowitych stworzyć np.grzechotnika który móglby gościć w naszych terrariach...Nazywacie siebie "terrarystami" a takie dzialanie które opisalem wyżej to chyba terrarystyka?

Terrarystyka nie polega na wiezieniu zwierząt tylko na tym by przystosować zwierzęta do zamieszkiwania naszych mieszkań.

Zaiste Twoja retoryka jest nazbyt parciana.
Marek Tuliusz obraca sie w grobie.
Lancuchy tautologi, pare pojec jak cepy, dialektyka glupcow.
Zadnej dystynkcji w rozumowaniu.

To jedz tury i gwiżdz na wilki hehehe

kury, nigdy przepiórkami nie były, ro osobny gayunek i do dziś miejscowo występują dziko, a ze swoją teorią możliwe, że ocierasz się o Nobla, ale póki co to głupota

A może też pies nie byl wilkiem a krówsko turem hehe...

A "Nobla" możesz sobie zostawić dla siebie -on i tak nigdy o tobie nie slyszal...

Życzę Ci powodzenia w udomowieniu grzechotnika :P

ps. mógłbyś nas wszystkich informować na forum o swoich postępach ??

Nieźle odporny jesteś na argumenty;-)
Jest takie powiedzonko - jak grochem o ścianę;-)

Nie jestem całkowitym przeciwnikiem hodowli zwierząt jadowitych, ale Twoje podejście i bezsilność, przeradzająca się w złość (to a propos "matołów") powoduje, że zaczynam być coraz bardziej przeciwny temu. Jeśli mają się za to zabierać tacy ludzie jak Ty, to lepiej rzeczywiście zakazać. Poważnie.

I naprawdę - czy Ty nie potrafisz zrozumieć że tu nie chodzi o Ciebie, "doświadczonego hodowcę"? Naprawde nikt nie będzie się specjalnie przejmował jeśli jakiś jadowity wąż Cię ukąsi, bo przecież mógł to być doberman;-) albo cegłówka z dachu;-)
Tu chodzi o wszystkich innych ludzi, którzy mają prawo nie interesować się terrarystyką i nie wiedzieć nic o wężach, jakie trzymasz, którzy mają prawo ich nie cierpieć i bać się ich.

Ale co ja będę dalej pisał - proponuję zakończyć tą komedię, bo dyskusją bym tego nie nazwał.
Gdybyś podał chociaż jeden rzeczowy argument na poparcie Twojej paplaniny to byłoby o czym rozmawiać, ale jeśli Twoje pomysły kończą się na dobermanach to nie ma co się dalej wysilać;-)

Pozdrawiam wszystkich

Nie za bardzo rozumiem część z wysuniętych argumentów.

Jeżeli ktoś boi się ( nie chce mieć do czynienia ) z jadowitymi zwierzętami to :
1. sobie ich nie kupuje(nie hoduje)
2. nie odwiedza działów ogrodów zoo - tym zwierzętom poświęconych
3. nie jest "zbyt częstym" gościem terrarystów zajmujących się ich hodowlą

Oczywisty jest fakt, że hodowca wszelkich jadowitości ponosi pełną odpowiedzialność nie tylko za siebie ale i za swoje zwierzaki.
Ten argument dotyczy osbób trzymających wszelkie zwierzęta a nie tylko te jadowite.

Na zakończenie chciałbym stwierdzić, że uważam "napaść" na Noradrling za bezsensowną bo przy żółwim tempie rozwoju polskiej terrarystyki jeszcze długo przeciętny Kowalski będzie mógł się czuć 100 razy bezpieczniej niż pierwszy lepszy Niemiec, Czech czy Anglik ;-)

Zamiast zakazywać kiełkującej dopiero dziedziny(na terenie Polski) powinno się ją promować i dbać o zwiększanie świadomość ludzkiej .

Chcialbym ale nie mogę...niestety.
Bo lada dzień forum terrarystyczne zmieni się w komendę policji i nie wiadomo kto zapuka do moich drzwi.

Ale wpadnij na chat to sobie pogadamy.

Zgadza się.

Terrarystyka to hobby dla ludzi o silnej osobowości. Tak jak mówilem nie można nikogo zmusić do hodowli jadowitych zwierząt. Ja mam tylko trimka ale ktoś może sobie kupić i kobrę. To sprawa osobista.

Również zabronić można uprawiania spadochroniarstwa, nurkowania, latania na paralotni...

To co pisalem wyżej to prawda. Tak się sklada że zwierzęta trzymane w niewoli przez wiele pokoleń zmieniają się i po pewnym czasie zatracają swoje naturalne instynkty -czy się to komuś podoba czy nie.

Zacytuje Ci frag. książki M. J. Gorazdowski "Węże"
"Pierwotne węże zdobywały pożywienie dusząc swoje ofiary splotami umięśnionego ciała. Dopiero w procesie ewolucji wykształciły się zęby jadowe. Stopień ich specjalizacji jest różny i to on decyduje o tym jak bardzo niebezpieczny dla ludzi i zwierząt jest ich posiadacz."
Jeżeli masz tę książkę to napewno widziałeś rysunki z rodzajem uzębienia i jak się one zmianiały w procesie ewolucji. Moim zdaniem te aparaty jadowe z czasem mogą jeszcze bardziej się rozwinąć a nie jak Ty uważasz zaniknąć.
POZDRAWIAM

No tak ale w warunkach terraryjnych na 100% będzie odwrotnie.

Noradarling, wilki, tury i dziki to ssaki, tak wiec zwierzeta znacznie bardziej inteligentne (podatne na oswojenie i elastyczne wobec zmian) od gadow.

to poczekajmy z milion lat...
uprzedzając twoją reakcję: owszem, chodowcy mogą "pomóc" ewolucji, tak np. powstają rasy psów itp., ale czy faktycznie chodowcy jadowitych węży dokonują selekcji tak aby otrzymać jak najmniej jadowite? jakoś bardzo w to wątpię.

Nawet buraka cukrowego który jest mniej intel. można bylo uksztaltować. To samo można zrobić i z gadami. Potrzeba tylko chcieć.

Tak jak pisalem to wlaśnie jest terrarystyka. Gdyby wyhodowano slabojadowitego grzechotnika to ludzie przestali by odjadowywać węże pochwycone w naturalnym środowisku. Bo po co komu "killer" w mieszkaniu?

Dobrze powiedziane "po co komu killer w mieszkaniu"

A teraz z zupełnie z innej beczki

Najpierw lecą argumenty na temat ratowania zagrożonych gatunków przez terrarystów (inny topic ale bardzo podobna dyskusja) a teraz chcesz robić z tych gatunków inne (no może jednak odmiany a nie gatunki) bardziej przydatne człowiekowi .
To już niejest chyba ochrona środowiska bo poco naturze zwierzę które wychodował człowiek a które na wolności sobie nieporadzi

Ewolucja jest na tyle długim i skomplikowanym procesem, że nie da sie go kontrolować, Twoje teorie a propos buraka dotyczą manipulacji genetycznej, a to zupełnie inna sprawa. Jesli twierdzisz, że zęby jadowe mogą zaniknąć to radzę zajrzeć do jakiekolwiek podręcznika do ewolucjonizmu n.p. z liceum a dowiesz się że jedyne zmiany jakie mogą przechodzic organizmy wyspecjalizowane (jadowite wężę) to to tylko coraz silniejsza specjalizacja.

Terraryści to nie "aniolowie dobra". Wiesz doskonale o tym iż to hobby specyficzne, które zawsze będzie wzbudzalo różne odczucia. Jednym się podoba a inni są przerażeni. My nie ratujemy środowiska. Ale i nie zagrażamy mu. Oczywiście jeżeli ktoś udziela się spolecznie i robi coś dobrego dla fauny i flory to super. Jednak terrarystyka zawsze będzie "więzieniem zwierząt" AMEN

Chodzi tylko o to by bez potrzeby nie odlawiać z natury zwierząt tylko je hodować i rozmnażać -hodować i rozmnażać tak by zwierzęta zbytnio nie cierpialy z powodu niewoli. Takim sposobem jest wlaśnie "przeobrażenie" dzikiego zwieręcia w zwierzę terraryjne. To sie da zrobić.

Np. po kilkunastu pokoleniach spędzonych w terrarium wąż boa nie będzie na pewno już takim samym wężem jak boa z lasu... itd

oki chciałem tylko wrzucić jedną myśl od siebie no ale cotam
Wszystko wporzo- ja zgadzam się z tym że można chodować jadowite zwierzęta bo w sumie zadając pytanie poco ,możemy takie samo pytanie zadać poco chodować rybki .papugi.bażanty ozdobne...można by tak długo wymieniać
Ale ta dyskusja jest nie do skończenia
A przedewszystkim "dyskusja" polega na tymże dwie lub więcej stron przedkłada swoje racje i stara się ich bronić ale powinno się szanować również rację innych.Nie trzeba się z nią zgadzać ale można ją uszanować
A tobie noradarling to niezabardzo wychodzi
Oki było już kilka topiców które skończyły się jednym i tym samym ale każde było na jakiś konkretny temat(choćiż nieukrywam co niektóre wyglądały na czystą prowokację -z jednej lub drugiej strony)
Ale ten temat który ty teraz zacząłeś no to już bez przesady...
Przecież równie dobrze mogłeś to ciągnąć w jakimś starym temacie przynajmniej ci których nieinteresują te kłutnie na forum mogli by ich unikać.
A ty zaczynasz temat już tak objechany i co ciekawego piszesz- że ludzie na tym forum to matoły
Życzę powodzenia w dalszych "dyskusjach"

Chyba że liczysz żę za ciągłe obrażanie coniektórych gości na tym forum wkońcu zostaniesz zablokowany - a to już zapewni ci nobilitację w postaci zostania męczennikiem i sławę do końca życia :)))))))))

sorry za błędy ale mam w d#$%@ ortografię i gramatykę:D

Jeżeli kogoś obrazilem to nie specjalnie i za to przepraszam. Zresztą na tym forum pamiętam że kiedyś nie można bylo "slowa wlasnego" powiedzieć bo oblegaly to forum jeszcze gorsze "osobniki" niż ja...:-)

Nie istnialy tu żadne dyskusje a jedynym wyznacznikiem kto jest najmądrzejszy i najlepszy byl wiek. Jak ktoś mial 24 lata to się mógl tu czuć bogiem i wyrocznią.

Jak widać to się już zmienilo i teraz każdy może wyrazić swoje zdanie. A jak się dostaje "joby" to bez względu na wiek. I o to chodzi.

A to że dyskusja ma taki przebieg a nie inny ...-cóż zawsze po przeczytaniu jakiegoś postu popatrz na siebie i zauważ że to tylko komputery i więcej szkody może ci narobić promieniowanie od monitora niż czyjaś nawet zlośliwa uwaga.

To znaczy ja się nieczuję obrażony bo to niezemną się kłuciłeś lub dyskutowałeś ,jak kto woli
Niewiem jak to forum wyglądało wcześniej bo niemiałem netu a wogule co ja sie będę tłumaczył
Apropo tego wieku to akurat gdzie jak gdzie ale w necie wszyscy są równi (no coniektórzy szybciej piszą :))))))
atak wogule to prawie już jestem bogiem - jeszcze tylko rok - super

No ale milej by się czytało posty jeśli były by tam uwagi poparte konkretnymi argumentami niemówię żę wszystkim ostom tego brakuje no ale coniektóre ...
Dobra kończę to ględzenie :)))
Pozdro 4 all czy jakoś tak;)
No i Pokuj na ziemi bo wam ktoś kiedyś wsadzi kwiatek w lufę (karabinu) a to może niebyć przyjemne ;)))

Przepraszam ale jak to np gerzchotnik straszliwy bez gruczłow nie poradzi sobie na wolności???Jeśli jad zaniknie to wąz wyspecjalizuje inną metodę polować. Jak np zbożowki polują? Nie mają gruczołow a jednak potrafią zabić ofiarę!Więc nie pisz,że nie poradziłby sobie w naturze!

Fakt-ewolucja ma na celu przystosowanie osobnika do panujących warunkow. A masz coś przeciwko mutacjom genetycznym? Jeśli dzięki takim mutacjom otrzyma się gatunek bardziej odpowiadający terrarystom to czemu nie? W końcu może zostawią zwierzęta żyjące w naturze w spokoju : )

Bonzo: Tak sie sklada ze jad pomaga w trawieniu i bez niego moze byc kiepsko. Wiele wezy z usunietymi gruczolami ma pozniej powazne klopoty ze strawieniem pokarmu. Zbozowki natomiast to zupelnie inny gatunek i nie mozna mowic ze jak one sobie radza bez jadu to i grzechotnik sobie poradzi..
Nora: Burak to nie zwierze, nie pogryzie cie (no chyba, ze zostales kiedys pogryziony przez buraki i dlatego traktujesz je tak samo jak wilki, dziki i grzechotniki). A jesli chodzi o forum to pojawiles sie na nim pozniej ode mnie i jakos nie pamietam takiego okresu jak "starszy ma racje".. no chyba, ze mial on miejsce w czasie mojej niebytnosci ale wtedy nie mozesz mowic jakby kiedys tak caly czas bylo. Ale to temat na inna dyskusje.

Nie prawda! Sam mam wyciętego węza i jakos mu to nie przeszkadza w trawieniu! Pozatym pisałem,że wąz wyspecjalizuje wtedy inne metody zabijania itd. CZYTAJ!!!!

To ze twoj nie ma problemow nie znaczy, ze wszystkie sobie swietnie radza. Poza tym znowu wlasnie Tobie musze poradzic to co radzisz mi: jak waz sie wyspecjalizowal w jadzie to tego nie cofnie. Poza tym nie mowilem o zabijaniu, ale o trawieniu, a swoja opinie opieram na tym co mowili zaawansowani terratrysci na forum bo kiedys juz byl topic o usuwaniu gruczolow jadowych.

Nigdy nie mow nigdy : )