-
Gekon nie żyje :(
Witam.
Mam problem jak w temacie.
Mój gekon miał 8 mieśięcy i był samcem.
Jadł normalnie bez żadnych problemów.
Temp. utrzymana tak jak napisane było w opisie.
Woda świeża oraz wilgotność w porządku.
Witaminy dostawał.
Tylko jedno co mnie martwiło to to, że był strasznie chudy.
Dzisiaj rano wstałem-patrze a gekon leży na skałce, nie oddycha i ma zaciśnięte powieki.Wogle nie reagował na to że go dotykałem.
Na spodzie ciała w okolicy tylnych łap miał bardzo ciemna plame, aż do połowy tułowia.
Nie wiem co to było.
Czy ktoś by mógł mi powiedzieć ,na co zdechło mój gekon, lub w czym ja zawiniłem?
-
Re: Gekon nie żyje :(
zarobaczenie lub jakaś dolegliwość wewnętrzna!!
-
Re: Gekon nie żyje :(
Ale zarobaczenie mogło byc przyczyna jej chudnięcią?
Jak na to wpłynąć. Czy sa jakies leki na odrobaczanie.
A ta plama na podbrzuszu to mówisz ze mogło byc dolegliwosc wew.
Czy mógłbyś doradzic jak ropzpoznac ze gekon jest zarobaczony, zebym wiedzial jak mam zareagowac.
-
Re: Gekon nie żyje :(
ta plama na podbrzuszu to na 90% plamy opadowe-tak mi się wydaje.
a jadł normalnie czy nie chciał?
-
Re: Gekon nie żyje :(
-
Re: Gekon nie żyje :(
Jadł najnormalniej w życiu.
Miał apetyt.
Nie było żadnych odznak choroby-albo ja ich nie zauważyłem.
Jedyne to jak już pisałem był strasznie chudy.
-
Re: Gekon nie żyje :(
chyba jednak pasożyty...albo dawałeś mu za dużo mączniaków lub tych białych robali (nie pamietam nazwy ale wiem że oddychają beztlenowo)
-
Re: Gekon nie żyje :(
Nie.Jadł tylko świerszcze,żadnych mączniaków, ani innych białych robali.
-
Re: Gekon nie żyje :(
to pewnie pasozyty.
A plamy opadowe to najprościej mówiąc- pośmiertna kumulacja krwi 9ludzie maja tak samo)- jak serce już nie pompuje krwi, to zatrzymuje się ona w różnych miejscach tworząc plamy. Jak lezał na brzuszku- to bedzie je miał na brzuszku
-
Re: Gekon nie żyje :(
Dobra. Dzięki.
To teraz jeszcze gdybyś mi mógł powiedzieć jak leczyć pasożyty u gekona, oraz jak rozpoznać że zwierze je ma.
Bo nie chce mieć takiego samego przypadku w przyszłośći.
-
Re: Gekon nie żyje :(
Zrob mu sekcje. Pasozyty leczy sie odrobaczając gekona (najlepiej po konsultacji wet.). Wczesniej sie trzeba upewnic czy to napewno pasozyty badając kał zwierzaka.
-
Re: Gekon nie żyje :(
Dobra.
Tylko jakie są odznaki tego ze gekon jest zarobaczony.
Oto mi chodzi.
-
Re: Gekon nie żyje :(
Osowiały, je, a mimo to chudnie, czasami zmieniona konsystencja kału. Mozna tez podejrzewac jezeli gekon nie zachowuje sie typowo (lizanie kloaki itp.)
Wtedy probke kalu nalezy zaniesc do analizy pod kątem pasozytow.
-
Re: Gekon nie żyje :(
Niektóre pasozyty widac gołym okiem w kale
-
Re: Gekon nie żyje :(
Nie to w tym przypadku, był tylko chudy.
Teszta w porządku-kał OK,samopoczucie też nienajgorsze.
Nie lizal sie.
-
Re: Gekon nie żyje :(
Kupujesz gekona - pokaż go lekarzowi..zbadaj kał,
duża plama na podbrzuszu to nie koniecznie plamy opadowe - powiększenie wątroby (np. wirusowe zap. wątroby) i przebarwienie od barwników żółci (zastój w pęcherzyku żółciowym) - zaburzenia w trawieniu, zarobaczenie - to prawdopodobne przyczyny spadku wagi i śmierci.
-
Re: Gekon nie żyje :(