jak przekonac rodzicow??

jak przekonac rodzicow abym mogl miec lampatra??
pozdro wert!

kup gekona i postaw sobie w pokoju terra z nim... niema co tutaj filozofowac za duzo :D

ja proponuje powiedzieć rodzicom, że bedzie kasa ze sprzedaży młodych- swoim tak powiedziałem i zadziałało- a nie mam raczej zamiaru ich rozmnażać, chciaż kto wie...:D - żeby sobie nikt nie pomyslał, że ja jakiś materialista jestem:)

ja wlasnie nie wiem jak mame namowic..
moja mama sie boi i bede jej mowil ze sie tym zaopiekuje sam i bedzie git...
a mojego tate przeraza to ze je owady i te inne :D

Ja tam mam sposob: gadaj az mi obrzydnie :) 3 razy dzienne przez 2 tygodnie - powinni sie zgodzic:) Poza tym mozesz powiedziec, ze rodzice powinni dac dzieciom pole do popisu i dac sie im rozwijac :):):):)

Ja w tym momencie moge sobie kupic co tylko chce :):):)

tu jest problem poniewaz mowilem ze bede sprzedawac patyczaki(niestety mialem zle warukni)......... mam modliszke wiec problem z karmieniem mam juz z glowy
princeyo-powiedz tacie ze jedzenie miesa to naturalna odpowiedz matki natury na zwierzeta roslinorzerne. powiedz mu ze to naturalny lancuch pokarmowy!!
mamie powiedz ze jezeli sie tym niebedziesz opiekowac to sprzedasz ...:)(w tym przekonaniu potrzaba 0,5 roku wytrfalosci zeby przekonac mamusie do konca )

czy jezeli powiem ze kolega dal mi na przetrzymanie bo on niemoze to czy mama da mi sie zaopiekowac gekiem?
pozdro wert!

Umnie niebyło problemu jedyne zastrzeżenia to do świerszczy że musi mieć żywe :)

spoko dlugoszewski ale wert niezadal pytania jak bylo unas tylko jak przekonac starszych. Ja bym tez poradzil im gadac az do znudzenia. Powiedz ze bedziesz sie opiekowal i ze w przyszlosci bedziesz bardziej odpowiedzialny poniewaz nauczysz sie odpowiedzialnosci przy trzymaniu takiego gada. A starszego zapytaj czy jest kobieta czy jaki h... . Pozdro

wiesz... ja mamie truje juz od miesiaca i teraz co jej cos powiem o geku nowego ze np wykombinowalem tanie terra to z rozmowy robi haje :P

i teraz wiem dlaczego bo na poczatku umówilismy sie ze kupie go dopiero po wakacjach , a tata bierze przyklad z zolwia ze on je rosliny a on by musial jest zwierzeta , ale moze przekonam go tym ze my np zabijamy swinie i krowy i je jemy a terra bedzie na tyle nie widoczne dla niego w moim pokoju ze nie bedzie musial widziec jak je zywego swierszcza bo np zolwia terra mam na pelnym widoku w kuchni i tylko jak wraca z pracy to patrzy czy spi czy nie i nic wiecej sie nie pyta chyba ze mu sam powiem ze trzeba jechac do weta i wtedy pojedzie jak ma czas :)

a jak mowilem ze jezeli bedzie cos nie tak ze sprzedam zolwia to mama mowi ze nie ma mowy bo po to to kupilem zeby do konca sie tym zajmowac a jak powiem ze teraz juz jest taki duzy ze musi miec duze terra to mi mowi ze niepotrzebnie kupilem zwierze co musi miec duze terra :|

hmmm,,, :D

zgadzam sie gadaj aż i im zbrzydnie!!!ja miałem takę metode gadałem o kanarku póżniej o akwarium morskim na koniec o legwanie zielonym jak sie nie zgodzili to mówie "po co mi kasa skoro nie pozwalacie mi jej wydać?"zgodzili sie na cóś mniejszego miała być falsumapóżniej pojechaliśmy do naszego znajomego żeby powiedział co i jak w sklepie nie było felsumy tylko lampart no i go mam

jeszcze nioezaczolem ale juz wiem jaka droga mam isc !!!
dzieki WIELKIE!!!!
pozdro wert!

gdy jej to powiedzialem to wogole mnie mama nie chce sluchac :/
odpuszcze na jakis czas i dopiero potem jak jej pokaze ze dobrze sie opiekuje zolwiem to moze sie zgodzi :)
tylko ze sie doczepila do tego ze kto mi bedzie go karmil w czasie wakacji jak by mnie nie bylo, ze niby sasiad nie bedzie mi gdzies do sklepu jezdzil po swierszcze :/

nie wiem co jej mowic

to samo mialem......ale moze sie uda.....
powiedz mamie ze przygotujesz w pudelkach po filmie fotograficznym pokram ktory wystarczy tylko wrzucic do terra i nic przy tym robic!!
pozdro wert!

ja robie w ten sposob, mowie ze bede grzeczny :), ze tylko ja sie bede zajmowal ( teraz mama mnie codziennie pilnuje zebym pamietal o jedzonku dla agamy, modliszki i gekow, sama spryskuje mi pojemnik z modliszka, i sama przychodzi i daje zieleninke dla agamy :)) i kilka innych pierdolek, robie maslane niewinne oczka piekne PROSZE i dostaje to co chce :)

wiesz jak ja robie? po prostu kupuje wszystko co trzeba bez wiedzy rodzicow i jak juz wszystko mam to kupuje zwierze i wkladam do terra i jak mama przychodzi z pracy to ma mala niespodzianke, przeciez nie wyrzuci mi zwierzatka z domu co nie? no chyba ze masz takich rodzicow co byli by do tego zdolni

ja tesh moim truje od rana do nocy o Lampartku ... :P
Wczoraj pokazałem mamie z encyklopedii terrarystki zdjęcie lampartka i stwierdziła obrzdlistwo... nie zna się :P

Postawienie przed faktem dokonanym moze byc trudne, chyba ze skladac by terra u kumpla ;) I potem przyniesc do domu razem z gekonem :P Polecam trucie zada rodzicom, az sie zgodza, a jak sie nie zgodza to truc az im zbrzydnie ;)

mam ten sam problem ale mama mieknie juz powoli:d po wakacjach powiedziala ze zobaczy :pjak sie nie zgodzi to i tak pojade z tata kupie i przywioze (juz tak raz zrobilem:P)

mam ten sam problem ale mama mieknie juz powoli:d po wakacjach powiedziala ze zobaczy :pjak sie nie zgodzi to i tak pojade z tata kupie i przywioze (juz tak raz zrobilem:P)