Wersja do druku
Ciekawi mnie jak u innych osob interesujacych sie terrarystyka a co za tym idzie biologia wyglada sprawa z ocenami. Ja mam 5 bo koles owi ze nei stawia na polrocze 6. Jednak powiedzial ze on mi i tak 6 postawi bo czasami nie wie o czym mowie:) Nie chce tu sie chwalic. Poprostu pisze referaty o tym co mnie intersuje przynosze wylinki zwierzat, rosliny owadozerne itp. A jak ta sprawa sie przedstawia u was?
czesc
do 3 gimnazjum mialem zawsze 5 na koniec :P a teraz w 1 technikum mam 4 :( ale to przez to ze na biologi mam czlowieka (wszystkie układy itp.) :/
Mnie w gimnazjum to za geniusza biologicznego uwazali, hihi. Ale niestety teraz w liceum nie jest juz tak latwo :( Nie za bardzo odnajduje sie w mszakach, cytologii i takich tam pierdolach....Ale jak przegladalam ksiazke to znalazlam dzial o gadach i pajeczakach <jupi> Juz sie nie moge doczekac :)
P.S a na polrocze w klasie biol-chem mam 4 :/
bleeeeee, a ja nie będe mial nic o ptaszoraqch, gadach itp. :((((( tylko jedna lekcja o zwierzętach jadowitych znalazłem w książce (1 zdjątko skorpa) :d
Ostatnią biologie miałem prawie 5 lat temu, wiec nie pamietam dobrze, ale na swiadectwie maturalnym mam chyba 4. ;)
ja mam 4 ;)
ale w następnym polroczu mam szanse na 5 :)))
hehe ja mam 4, ale teraz mam wyłącznie tematy związane z człowiekiem... ;)
A ja mam dopa na maturalnym swiadectwie:P
Pozdrawiam
Nazar
Ja mam 5, ale w podstawówce, przyroda zawiera w programie mnóstwo różności :( ( geografia, chemia, fiza itp.) normalnie koktail :)
Pozdrowienia
Damian
biologie ostatnio mialem w podstawowce, 4 lata temu ( mialem chyba "dobry" ) a w tech. mialem 2 lata temu ochrone srodowiska i tez "dobry"
he he fajny post . Ja naświadectwie maturalnym mam 5 z ustnej i 4 z pisemnej . Teraz studiuje zootechnike i z przedmiotów takich jak zoologia , anatomia czy zoopsychologia dobrze mi idzie ale sesja jeszcze przede mną więc jeszcze sie okaze . Zresztą wydaje mi się ze większość terrarystów czyli ludzi interesujących się przyrodą nie powinna mieć problemów z tym przedmiotem . Chociaz powiem szczerze ze jak przerabialismy w liceum botanikę to miałem problemy ale dałem rade ;-p
ja do 2 gimnazjum mialem 5 albo 6 teraz na połrocze będe miał 4 ale to tylko dlatego że zaczęła sie biotechnika i inżynieria genetyczna wy też mieliście to w 3 gimnazjum??
To zdolni jesteście.... :o) Rośnie nowe pokolenie, które odmieni losy naszego narodu... ;o)
Hihi, ja chodzilam do liceum, do klasy o profilu biologiczno-chemicznym. Dwa razy mialam z biologii trojke, a tak caly czas mierny i to z wieloma poprawklami z jedynek :D.
a uważacie ze biola w terrarystyce pomaga ?
No to ja i Avi brylowalismy:))
Pozdrawiam
NAzar
Dzieki za odzew.
zalezy jeszcze jakiego ma sie nauczyciela bo jak ja mam takiego maniaka to on jest wniebowziety jak mu cos przyniose.
Ja jestem teraz w drugiej liceum biol-chem i nie chwaląc się moja profesorka i doktorka (pisała doktorat z jakiś muszek :) ) też nie zawsze wie o czym mówie i dała mi teraz 6 (akórat ten semestr to sama zoologia) :) na koniec gimpla tez miałem 6 nigdy nie spadłem poniżej 5 :)
U mnie to bylo tak, ze od podstawowki do teraz mialem 6 ale biologia to jedyny przedmiot, ktorym sie naprawde interesuje (chociaz powiedzmy... nie lubie jakiejs tam botaniki tak bardzo jak wirusologii). W gimnazjum mialem latwa 6 ze wzgledu na final w olimpiadzie, a w liceum udalo mi sie ze wzgledu na pewne "badania", jakie prowadze a ramach projektu przygotowawczego do olimpiady, w ktorej wystartuje w 2 klasie liceum. Udalo mi sie trafic na wspanialego nauczyciela, ktory naprawde zna sie na rzeczy i oprocz tego, ze cos wie, to umie swoja wiedze wylozyc, wiec jakiej oceny nie mialbym w 2 polroczu, to wiem, ze dobrze mnie przygotuje.
A co do biologii, to najbardziej interesuje mnie mikrobiologia, toksykologia, wirusologia, ostatnio genetyka i w sumie tyle.
COB -> pomaga.
Mnie biologia nie interesuje jako taka, interesuje mnie zoologia, ale nie to, co sie dzieje we wnetrzu jakiejs komorki... Z bioli mialam 2, ale studia skonczylam z niezla srednia. Nie biologiczne, ale historyczne. Z zoologii w liceum mialam zawsze 4-5. Podstawowki nie licze...
Jak tak czytam Wasze posty, to sobie mysle, ze pokażę je mamie :) Nie bedzie spała z wrażenia i uczyni wszystkie kroki, by móc mieć taką interesującą klasę (moja mama to pani biolog). Sama od Was na nowo załapała by jeszcze większeo bakcyla. A jeśli chodzi o mnie, to po rodzicach nie odziedziczyłam zainteresowań biologiczno -chemiczno-farmakologicznych i jestem tu w wyniku własnego życiowego zrządzenia. Co do przydatności wiedzy z biologii w terrarystyce, to z doświadczenia wiem, że każda przerabiana przeze mnei wiedza (czy to humanistyczna, czy przyrodnicza), okazala sie przydatna w róznych, niekiedy najmniej oczekiwanych, sytuacjach zyciowych. Zatem nie traćcie zapalu i nie patrzecie zbyt dużo na oceny, bo prawdziwą wartość stanowicie Wy sami. (zreszta te oceny potem sie zapomina i nikt juz na nie nie patrzy w pozniejszym zyciu) Ja mialam 3, a okazuje się, że w efekcie wiem wiecej niz Ci piątkowcy-kujonowcy (nie mowie o Was, bo wy jestescie z gatunku NAPALEŃCY ;))) Sumując, może uda mi się za niedługi czas sklecić dzięki takim ludziom jak Wy, ludzi do mojego "projektu".
ja bylem najlepszy:). przez cale liceum chyba 2 a na koniec jakos babka sie zlitowala i dala mi 3:P. niby biologia taka ciekawa a jednak tyle niepotrzebnych smieci do glowy wbijaja. w sumie wiele zalezy od nauczyciela i podrecznika, a moim zdaniem ten lewinskiego co teraz zalecaja jest delikatnie mowiac do du... beznadzieja totalna, nie wiem kto dopuscil to do druku...
Podręcznik Lewinskiego byl w porządku (ten stary). Nie wiem czy teraz jest jakis nowy, ale w tym z ktorego ja korzystalem informacje byly przejrzyscie podane. Najlepsze w tym wszystkim były jednak wstawki autora typu "Uklad rozrodczy plazincow jest niezwykły" :D Takich kwiatkow bylo wiele. ;))
heh ja całe gimnazjum i podstawówkę miałem 6 teraz trafilem na bio-chemie i załamałem się jak zobaczyłem jakich bzdur niepotrzebnych się uczyć musze "Biologię" Villego trzeba praktycznie przed każdą lekcją czytać (chwała mu za tą ksiazke) projekty się prowadzi (różnie bywa z przeżywalnością szkolnego inwentarza będącego obiektem projektów) ale jakoś mam 4 i się zaczynam cieszyć bo w koncu dochodzimy do zwierząt i skończą sie cykle rozwojowe a jak w kręgowce wejdziemy będzie cool ogólnie biochemia jest cool
najbardziej mi się spodobał tekst przy omawianiu nasiennych "jak taka sosna się nauczyła rozmnażać to wy też więc jeszcze przed wami"
ja się dobrze opiekuję zwierzakami, a na okres z bioli mam lacza.. za frekwencję :P
JA zawsze z biologi jakis geniusz byłem, teraz na biolchem w liceum już nie geniusz ale 5 mam :D
MataManX -> Nie narzekaj :]
Biologia Villego to podstawowy podrecznik przez wszystkie etapy nauki. Od podstawowki, wzwyz.. przynajmniej ja tak robilem. Chodzi o to, ze w Villego wszystko jest przedstawione w sposob bardzo prosty i konkretny. Nie ma rozwlekania sie, czy jakichs glupich okreslen. Pamietam, ze zawsze rozumialem o wiele lepiej to, co bylo w Villego, niz to, co pisalo w podrecznikach szkolnych. Przyzwyczailem sie do tej ksiazki po prostu :)
Poza tym... co sie przejmujesz, na studiach bedzie gorzej. :>
Blah teraz ja sie popisze..
w podstawowce do 7mej klasy 4 lub 5...
zmienilam szkole i w 8mej 2 albo 3 nie pamietam nauczycielka maniaczka..
1 klasa - 2 lub 3 bo nie podobal mi sie material poza tym nauczyciel byl czyms w rodzaju flegmatyka i usypial na lekcji
2 klasa - 1 tak jak ze wszystkich przedmiotow, chociaz na drugie polrocze mogla dac mi 5, ale 1 polrocza mialam niezaliczonego ze wzgledu na frekwencje (poza tym nie podobal mi sie material)
2 klasa 2gi raz w innej szkole - nie bylo bioli :(
3 klasa - nie wiem hehehehe zobacze jak index sie znajdzie w sekretariacie
4 klasa - bedzie slabo ze wzgledu na frekwencje, dopiero teraz zdalam egzamin wyrownujacy z 2giej klasy co dostalam to sie okaze niedlugo moze bedzie sie czym pochwalic :P buhaha bynajmniej nie efektem uczenia sie tylko przez chwile..
zreszta jestem dziwnym typem ktory uczy sie tego co mnie interesuje, dlatego zwykle nie miewam ocen dobrych nawet jesli to sie wiaze z moimi zaintresowaniami, nom i jeszcze frekwencja robi swoje :P
a z chemi cale liceum 5, teraz tylko na polrocze mam 4+, matura z chemi i mam nadzieje na zwolnienie z ustnej :)
jesteś poprostu bardzo dobrym, ziomalskim ;] typem, a nie dziwnym... mi zostało 9 godzin do wywalenia z budy :] lol a najlepsze jest to, że w drugim półroczu też nie będę mógł tej granicy przekroczyć...
znam to... mowisz to do osoby co kariere z frekwencja zaczela od 1 polrocza 1szej klasy = 80godzin.....
2ga ciut wiecej :P
a egzaminy klasyfikacyjne juz sa dla mnie jak sprawdziany hehehe :P
po prostu nie lubie szkoly jako instytucji... lubie przyswajac wiedze dla siebie
co do frekwewncji w 1. klasie.. chodzi oczywiście o nieusprawiedliwione godziny?
tia... [lol]
150 ogolnie nieobecnych.... z czego tez wiele lewych zwolnien :P
mialam genialna siostre co zakosila lekarzowi plik kartek na zwolnienia :)
ja mam genialnych rodziców, którzy sami mi piszą :P a jak nie chcą to ja piszę i jest dobrze :)
ja nie chodziłem do gimnazjum ale w podstawówce miałem 4 heheh :)w zawodówce.... nie miałem biologi ale OCHRONA SRODOWISKA :) miałem 4.... a teraz tez mam ochrone .....i mam narazie 3 hehehehe