Ochładzanie terrarium!!!

Witam!
Wypowiadam się; a raczej zadaje pytanie i prosze o poradę pierwszy raz na tym Forum.
Przeczytałem temat o tym ze komuś wysiada ogzewanie w terrarium i ma problem; ja natomiast potrzebuje porady odnośnie tego jak zmniejszyć na zimę temp w terrarium do około 5-10 stopni nie wystawiając go z pokoju w którym jest non stop włonczony grzejnik ( nie ma mowy o wystawiianiu terrarium na dwor lub innych kombinacjach gdyż jest bardzo cięzkie i mogło by pęknąc w czasie przenoszenia).
Dodam jeszcze iz terrarium ma 468l pojemności
Myślałem juz nad zakupem niewielkiej 25 litrowej lodóweczki samochodowej na prad staly 12V. i wmontowanie systemu z lodóweczki do terrarium; lecz jest problem gdyż jezeli w 25l lodówce system utrzymuje minimalnie 5 stopni niewiem jak sobie poradzi z 500L terrarium.

Jestem otwarty na każdy pomysł; lub propozycje jakiegos systemu.
Może są juz w sprzedaży jakies chłodziarki do terrariów...????
Za każdą podpowiedz tudzież rade z góry BARDZO DZIĘKUJĘ.

Prosiłbym także o rady lub rysunki jakichs systemow na e-mail gumm@wp.pl
Charry

a co w tym terrarium bedzie hodowane? pytam z ciekawosci ;)

Jest taki sprzęt do akwarium ale wim tylko że jest. Mugł byś sprubować z zystemem kilku takich lodówek albo kupić jakąś większą. Chodzi napewno lepiej kupić już wymontowane 'bebechy". POgadaj z kimś kto naprawia lodówki.

A ty masz kameleona furcifer Campani czy co? a pozatym tylko przez zime potrzebujesz miec tam zimno? moze powkładaj do podłoza kosteczki lodu itd. zamroz besenik

i co 40 minut bedzie latal basenik do zamrazarki zaniesc ;]

Skręć grzejnik na 0 ,pootwieraj okna,wyprowadz sie do innego pomieszczenia ......A tak poważnie to niezłego klina tu zaserwowałeś chłopie. Jestem bardzo ciekaw czy ktoś wymyśli co z tym zrobić.

Też nad tym myślałem. Jednak takie duże terra i do takiej niskiej temperatury to pewnie będzie ciężko. Pomyślałbym nad montażem klimatyzatora, ale to duże koszty. Na małe terra (i obniżenie temperatury o kilka stopni) myślałem o patencie z modułem Peltiera, ale nie próbowałem. Więc powodzenia jak coś wymyślisz i będzie się sprawdzało to napisz na forum.

A do jakiego zwierza potrzebujesz?

Nie jest wazne do jakiego zwierzaka to potzrebuje chodzi przecierz aby to nie tylko mnie sie przydało ale innym terrarystom; ale jak juz pytacie to choduje takie specyficzne rośliny ktore w zimie musza miec oziebienie inaczej potem kiepsko rosnom;


Z systemami z lodówek też juz myslałem ale ja w tym pokoju gdzie stoi terra śpie a typowe systemy lodówek działają na zasadzie pompowania specjalnymi pompkami cieczy które potem parują i tak na okrogło( proponuje poczytac jak działa typowa lodowka); a to wszystko dośc głosno chodzi;natomiast lodówka samochodowa DZIAŁA NA ZASADZIE OGNIW PELTIERA (DWA OGNIWA JEDNO PRZEWODZI CIEPŁO DRUGIE ZIMNO). ZIMNE OGNIWO JEST ZAMOCOWANE DO ŚRODKA LODÓWKI I SCHŁADZA JEJ WEWNETRZE ŚCIANKI (RÓZWNIEŻ NA ZASADZIE PRZEWODZENIA TEMPERATURY). NATOMIAST CIEPŁE OGNIWO SKIEROWANE JEST NA ZEWNATRZ W CELU ODPROWADZENIA NADMIARU CIEPŁA; tylko ze widzicie ze to działa ale na małe objetosci do 25l przynajmniej taką znalazłem najwiekszą; dodam jescze iż kosztowała 140zł.

Jakby ktoś coś wykombinował coś ciekawego to prosze smiało pisać
Bardzo dziekuję za porady pozdrawiam i czekam na jakiegos geniusza :-)

ja proponuje wynieść roślinki do piwnicy. Poza systemami lodówki to chyba nie wymyślono jeszcze nic schaladzającego powietrza, a jeśli chodzi i klimę to ona mocno wieje, więc nie wiem jakie tam masz roślinki ale te delikatne mogłyby ucierpieć. A jeśli roślinek nie da się przenieść no to nie mam pojęcia jak to zrobic... może wytarczy że często je będziesz podlewał zimną wodą?? W końcu nie są tak czułe jak zwierzęta więc chyba nie wymagają stałej temperatury?

daj terra dp piwnicy albo jak masz to do spiżarki! Tak zimuje się węże. A i jeszcze jak masz strych to na strych tylko żeby nie przemakało na terra! Doglądaj zwieża co dwa dni a nawet co dzień!!!

no ale przenieść 500l terrarium......

Wykonanie samemu takiego klimatyzatora jest trudne, aczkolwiek możliwe.
Mam pewien pomysł ale wydaje mi się że pierwsze co powinieneś zrobić, to w miarę możliwości wymienić szyby na zespolone, lub przynajmniej jak najwięcej szyb zakryć styropianem.

Oto przedstawiam mój wynalazek:
Klimatyzator działałby jak takie małe centralne ogrzewanie. W terrarium byłby odbiornik ciepła połączony wężami elastycznymi lub rurkami miedzianymi z promiennikiem, który znajduje się w innym pomieszczeniu. Taki obieg zamknięty. Z tym, że trzeba zastosować pompkę obiegową jak w centralnym ogrzewaniu lub samochodzie. I całość najlepiej zalać borygo lub petrygo, aaaaaalbo innym trunkiem;). W innym pomieszczeniu umieszczasz flaki z lodówki i promiennik w jednej obudowie. Zaizolowane styropianem oczywiście. W ten sposób nic Ci nie buczy i nie bzyczy w pokoju!! W zależności od inwencji twórczej i znajomości.... – raczej niewielki
Tak pokrótce opisałem w sumie niezły patent. Musi działać.
Tylko kwestia temperatur; ale sądzę że powinien wystarczyć termostat z lodówki.

Jeszcze jeden pomysł wpadł mi do głowy. Nie musisz stosować w zimę lodówki – wystaw promiennik na balkon. Nie rozwali go mróz bo nalejesz płyn do –40 stopni. A temperatura w terrarium będzie stała jeśli umieścisz termostat który będzie wyłączał pompkę.

CZYLI JEST TO DO ZROBIENIA!!
Mogę Ci pomóc w tym przedsięwzięciu - tylko pisz.
Mam nadzieję że wszystko jasne jeśli nie to mogę zrobić jakiś schemat i wysłać! A, i jeszcze mały słownik:
Odbiornik ciepła – chłodnica samochodowa lub własnej konstrukcji (kilka rurek miedzianych na blasze aluminiowej) lub kaloryfer;)
Promiennik – czyt. Odbiornik ciepła
Kobieta – puch marny.......;P

POZDRAWIAM
PS: to mój pierwszy post ale mam nadzieje że nie potraktujecie mnie jak żółtodzioba!! W końcu od czterech m-cy was obserwuję!!

No całkiem niezle, ale z wystawianiem na balkon nie ma mowy bo jak ziemia nasaczona wodą zamarznie to rozsadzi terra, ( woda zamarzając sie rozszeża i to sporo)


Ma ktoś jeszcze jakies pomysły na koniec zdecydujemy który jest najmniej pracochłonny i najłatwiejszy w wykonaniu

nie ma mowy z przeniszeniem w 500L terrarium znajduje się 100L torfu nasaczonego wodą; jakiekolwiek manipulacje i moze byc brzdęk...

Naprawdę nie jestem specjalistą. Ale wpadło mi coś innego do głowy... jakby tłoczyć powietrze z dworu? Skoro cała operacja będzie wykonywana zimą to masz dostęp do wieeeelkiej lodówki... :)
Oczywiście potrzebny byłby termostat regulujący działanie pompy, a wlot zimnego powietrza znajdować musiałby się w miejscu w którym nie będzie mialo bezpośredniego kontaktu z roślinami. Proponowałbym jeszcze izolację całego terra.

Z tym tłoczeniem powietrza to jest mysl. Obłozyć terra jakimś materiałem utrzymującym temperaturę, i co jakis czas wpompowac do środka zimne powietrze ...

Czyli na coś sie przydalem :]

Stary, kup starą lodówkę i przerób ją na terrarium, wymontuj drzwi i wstaw szybę. zły pomysł? Moze pracochłonny, ale chyba skuteczny.

termoregulator do grzałki do akwarium ale "przelutowany" przez znajomego elektronika tak aby włączał prąd gdy temperatura za bardzo wzrośnie a nie spadnie tak jak to jest wyjściowo
taki termoregulator włączy nam w odpowiednim momencie pompkę (duża fontannowa) pompującą w zamkniętym obiegu wodę w zykłej rurce - wężyku akwariowym do napowietrzacza (kupowanym nie w kawałkach tylko na metry) robimy jedną spiralę z wężyk a w terra a drugą ...do lodówki (nie do zamrażalnika) wystarczy na dolnych połkach
powodzenia!