szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
Jak wszystkim wiadomo rozpoczął sięsezon letni:P Wakacje, jezioro, biwaki i te sprawy. I zapewne nie jedna osoba spała kiedyś pod namiotem lub ma tak8ie plany :> I właśnie tu mam pytanie. Bo od wczoraj śpię pod namiotem, ale owijam sięszczelnie śpiworem, zeby żadna szczypawica nie miała szansy wejść mi do śpiworu:>
Gdzieś słyszałam, że szczypawice mogą wejść do ucha i przebić bębenek słuchowy a wtedy może nie byc za ciekawie. Możecie mi powieedziec, czy to prawda , czy kolejny farmazon jaki ktos sobie wymyslil?:>:P Bo juz sama nie wiem:>
Pytanie moze i smieszne, ale mnie dręczy;P
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
Bajka, tak samo jak z tym ze nietoperze wplątuą sie we włosy itp.
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
To sie nazywa skorek a nie szczypawica. A to że włazi do uszu do totalna bujda.
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
thx za odpowiedzi. Włąśnie coś nie chciało mi się wierzyć. A czy te skorki szczypią? Np. w obronie włąsnej albo cos?:P
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
ja tam zawsze skorki lapalem i specjalnie mi nic nie robily. Slysze tez dobrze raczej.
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
Spoko badz spokojny, ostatnio byłem pod "namiotem" i tak wyszło że jedną noc spałem na hamaku a dwie na łóżku polowym pod gołym niebem :p Rano byłem sprawny, no moze poza głową :p
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
Bądź spokojna :p za duzo komputera
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
Nie wejdzie ci do ucha. I nie uszczypnie. Te szczypce nie sluza do szczypania.....
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
skorek zrobił kolezance dwie dziurki w udzie, ale świadkiem nie byłem i niewiem czy to był skorek czy inne skolopendry:-). Do czego więc słuzą te szczypce? W każdym razie mi nic nigdy niezrobiły, ale jakoś nie darze ich sympatią
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
A ja jak bylem maly LOL to na to mowilismy Juchocz :D:D:D:D albo usznik (pewnie pospolity :P) A szczypawice to byly takie chrząszcze co mialy z przodu (na głowie??) kleszcze... Tylko takich juz sie teraz nie spotyka :(. Aha i nie zapominajmy o tym ze wszystkie czerwone "robaki" wysysaja krew LOL :D:DD:
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
Dokladnie to nie wiadomo, do czego te "kleszcze" sluza. Samce maja je wieksze i wygiete, a samice krotsze i proste.
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
Cęgi (bo to tak się nazywa) słurzą im do obrony. Ale tylko w ekstremalnych przypadkach, gdy nei mogą nic innego zrobić. Np. jak przyciśniesz głowę skorka do ziemi tak że nei będzie mógł sie ruszać to on wtedy wygina odwłok i szczypie (to nie boli wcale). Ale w innych wypadkach po prostu ucieka (jak na niego nadepniesz, położysz się, położysz na niego rękę, itp.) jak szalony. A wiecie że samice skorków są jednymi z najbardziej opiekuńczymi matkami? Składają jaja i siedzą przy nich, czyszczą żeby pleśń nei była, przewracają, układają, bronią ich do upadłego. Przez ten czas chyba wogóle się nie odżywiają. Prędzej zginą niż odejdą z gniazda wtedy. Dlatego chrońmy zwierzęta które potrafią tyle zrobić dla swoich dzieci :P:P:P
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
kolejny przypadek w stylu: jeśli masz do wyboru ratować z płonącego zoo zwierzę zagrożone wyginięciem a brzydkie, albo bardzo pospolite zwierzątko ale opiekuńcze i ładne to ratuj to drugie...ehhhh
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
Geckonum nie bardzo zrozumialam do czego tyczyła się twoja uwaga:/
Nie będę zakładała nowego tematu i zaśmiecała forum, skoro mowa już o owadach, które spotyka się na biwakach to mam jeszcze jedno pytanie:>
Co to są te czerwone owady z czarnymi kropkami na karapaksie?(Nie wiem jak się nazywa górny pancerz u owadów, u żółwi to karapaks:P)-Nie chodzi mi o biedronke:> Biedronki są raczej okrągłe, a toto okrągłe nie jest. U mnie mówi się na to "Klejaki" bo podobno przysysają się i wysysają krew:P Skad te "opowieści" się wzieły?:>
I czy pluskwy, których zawsze znajdują masę pod namiotem gryzą, szczypią czy robią cokolwiek?
Pewnie dużo osób ma niezły ubaw czytając moje pytania ale wole się doinformować:P
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
Kowal bezskrzydły (chyba o to chodzi) - to pluskwiak. Wysysa soki roślin i drobne bezkręgowce, jest zatem zupełnie niegroźny, tak samo jak skorki. Pod namiotem generalnie wystrzegaj się komarów, kleszczy i meszek, reszta to małe piwo (chyba, że zdarzy Ci się obudzić ze żmiją zygzakowatą w śpiworze, ale to przy noclegu "pod chmurką").
Re: szczypawice-zagrozenie czy nie?:D
zwlaszcza kleszczy... one wbrew pozorom sa naprawde bardzo groźne... :)