Absynt

Od kolegów słyszałem że ta wódka ma jakieś fajne właściwości... I wiem że w polsce tego nie można kupić. Pewnie pił to ktoś z was. Jakie to ma dokładnie działania? I może jak ktoś z was mieszka blisko granicy, bądź często tam jeździ to by mi kupił a poźniej pocztą przysłał...? Ale to już piszcie na gg, albo na maila... :D

Sam probowalem, ale tylko nieduza ilosc(jakies 3 czy 4 kielichy), no akurat ja nic nie odczulem. Ale kumple wtedy wytrabili tego troche wiecej no i mieli fajna faze z tego co bylo widac. Ale halucynacji chyba nie mieli. A trunek bardzo smaczny :) Smakuje jak syropik :D

Carrefour - 0.5 albo 0,7 - 68 zł. Legendy są prawdziwe, ale obecnie to poprostu będziesz miał fajną fazę. ;)

Widać nie o tym samym mówimy bo ten o którym mówie na 100% w polsce jest zakazany

Na Słowacji jest dostepny. Teoretycznie ma dzialanie halucynogenne, ale nie odczulem nic takiego. Krasnal z ktorym pilem tez nic nie zauwazyl. Faktycnzie jest smaczny, duzo lepszy niz czysta wodka.

O tym samym.. Po wejściu do Unii już nie jest zakazany. Takie mam informacje.

A w Kerfurze widziałem na własne oczy. Chyba że Absynt to nie Absynt..

a wiec to jest tak ze to ma duzo % a mało środka który powoduje haluny ten śroodek to piołuń czy coś takiego juz nie pamietam i zanim bedzie sia mialo halucynajcje to juz sie nie bedzie mogło chodzić no chyba ze ktoś potrafi wypić litr wódki :D no to moze coś zobaczy ... ale nawet po litrze normalnej wodki pewnie można coś zobaczyć ;D

Absynt to Absynt i mozna go kupic w Polsce, choc nie wszedzie. Produkuje go jakas firma holenderska na terenie kraju.

nie każdy absynt to absynt, oryginalna receptura miała w składzie wyciąg z piołunu, któy powodował "witkiewiczowsie" halucynacje, związek zawarty w tym wyciągu zaczęto zastępować innymi, pozatym widoczna jest tendencja zmiejszania ilości % w tym trunku, oryglanalie było ich baaaardzo dużo, a teraz cieżko już o 70% absytn, za to coraz łatwiej o 50% i słabsze... ;-(

Oryginalnego absytu - takiego co powodowalby haluny raczej nie dostaniesz :].W ktoregos sylwestra pilem taki przywieziaony z Czech.Smakowal jak wodka z pasta do zebow,a o halucynacjach nie moglo byc mowy - chwyt marketingowy :]

drogi jest trzepiący, ten tani to zwykły siryt

Pilem Absynt z Czech i po paru drinkach nic ciekawego sie nie dzialo...teraz na rynek weszlo piwo z wyciagiem z marihunany..tez lipa...wszystko jest jak juz wspomniano dobrym chwytem rekalmowym i nic wiecej!

to, co można u nas kupić to jakaś lipa. Prawdziwy absynt powinien miec 70% i ciemnozielony kolor - dobry porzadny absynt mozna kupić w Hiszpanii. Co do halucynacji to drobna przesada - ale jest bardzo przyjemny w piciu. Polecam tradycyjną metodę:

nalewamy absyntu do szklanki (mniej więcej setkę) bierzemy łyzeczkę cukru, moczymy w absyncie, podpalamy i jak tylko zgaśnie wkladamy do szklanki z absyntem, szybko mieszamy i wypiajmy do dna. Generalnie radzę uważać bo nieźle wali po układach i robi to z pewnym opóźnieniem (to już kwestia indywidualna, która trzeba sprawdzić empirycznie)...

kolorowych snów :)

A ten o której mówiłeś jak się pije to na którym próbowałeś?

fajna sprawa :P:P 70 % dobrze trzepie :P:P


ja lubi jednak zamemu robić nalewki :P:P

moje dwa ulubione przepisy to muchomorówka i bieluniówka :P:P

poza dodaniem odpowiedniej ilości składników sekret tkwi w odpowiednim dosłodzeniu - nie zamocno ale zeby korzkie nie było :P

dobra metoda dosłądzania jest tak jak sie karmeleówke z ruskiego spirolu produkuje :] dotego na 0,5 L spirolu dajemy 0,25 wody i 2-4 kapelusze m czerwonego ,,, odstawiamy na 2 tyg w ciemne miejsce i potem odsanczamy i zmieniamy butelke :P:P

z bieluniówką podobnie tylko nietrzeba odsączać i trzymać w ciemności ,

Baku - emmm...hm.. po Bielaku (o ile mowimy o tym samym - bielun, tak?) moj kolega wyladowal na intensywnej terapii :)
Bycmoze cos zle robil... no ale fakt jest faktem :) CHyba nawet duzo tego nie wypil.

i muchormor czerwony nie powoduje żadnych sraczek itp?

o ile dobrze wiem to zabawa bieluniem jest bardzo niebezpieczna,ale każdy robi co lubi:P A co do absynta pamietam jak byłam na słowacji był ok 70-80% ciemnozielony i za 0,5litra chyba z 50zł ..ale dokladnie nie pamiętam:P

Ja strasznie lubię ''Śliwowice''!! Jest też dobra i szybko przechodzi:] Polecam!
Acha jest takrze tania o ile pamiętam to mi ktos przywoził 0,5 za 10zł więc niejest droga!