Jak mocne są te magnesy(jakieś porównania)???
Powiedzmy taki 5x5x1mmm(dł. ser. wys.).
Wersja do druku
Jak mocne są te magnesy(jakieś porównania)???
Powiedzmy taki 5x5x1mmm(dł. ser. wys.).
tego się nie da porównać z niczym, chyba z super glue jedynie.
mam 10/25/5 i są tak mocne, że z ledwością można je rozłączyć.
trzeba się do nich wręcz przyzwyczaić bo przez swoją moc mogą płatać Ci figle.
do czego potrzebujesz?
A właśnie po co one są?? nasówa sie pomysł kawału:) hehe i ile takie kosztują??
Mam okazje kupić 20 szt. za okazyjną cenę, potrzebne to one mi tak bardzo nie są , ale może się kiedyś przydadzą.
kupić można na allegro
snowby, spytaj sprzedawcę w jakim są stanie, bo te magnesy łatwo się krusza i odpryskują
podobno można nimi robić jakieś przekręty że liczniki wolniej nabijają czy cos takiego..
Ej snowby to mozesz mi sprzedać ze 2 szt :)
ja mam takie malutkie dwa od glowicy z dysku twardego, robia wrazenie.. ale zastosowania? hm jak zwykly magnes, tylko mocniejszy.
są w dysku?? gdzie bo mam zwalony jeden 1 gigowy to bym sobie wyjoł i zobaczył a duży on jest w dysku?? Kto ma na sprzedaż i po ile są?? I jakie mają w końcu zastosowanie?? przecierz po cos sie je produkuje(prócz dysków to już wiem :P)
Ale byłyby jaja gdyby nauczycielce podłożyc zamiast jej tych małych co czasami tablice jakies przyczepia heh lol
To w dysku są te neodymowe? Bo niedawno dwaw moim rozwalonym znalazłem i był całkiem, całkiem.( jeden się złamał)
Szukaj w głowicy (na końcu tego ruchomego ramienia, które śmiga nad talerzem w tą i z powrotem).
magnes sluzy do zatrzymywania licznika pradu ;) tylko trzeba to robic z glowa zeby nie przecholowac z zuzyciem pradu, bo energetyka w kilka dni potrafi dojsc do winnego =), wiem cos o tym bo moj wujek takie cos stosowal, oczywiscie tego nie polecal bo to jest nie uczciwe =)
wytarczy magnes położyć przy liczniku czy co??
nie zupelnie, no nalezy polozyc ale w odpowiednim miejscu, kazdy licznik wyglada inaczej wiec ci nie umiem tego wytlumaczyc, ale po co sie wypytujesz przeciez tak nie wolno robic =)
Bawilem sie niedawno dwoma takimi duzymi magnesami i nie polecam tych zabaw, najpierw nie moglem ich rozczepic bo sie skleiły, walczymem ponad godzine, aż w końcu mi sie udalo, oczywiście nie gołymi rękoma, bo to nie możliwe :)
Potem chcialem je złączyc prze takie plastykowe kółko a tu bachhhh i polecial ten magnes prosto na drugi który mialem w ręku i przyutrzasnął mi trzy palce, bolalo jak cholera i dobrze ze nie bylem sam , bo bym tego za cholere nie odczepil, a palce bolaly , bo to jest duża siła, która może nawet zmiażdżyć palce.
Takze nie polecam zabaw z wiekszymi osobnikami tego gatunku :)
stary przeciez ty jestes tak wpyte ze glowa mala:))))
autentycznie czytam twoja wypowiedz chyba 5 raz i nie moge przestac...
smieje sie bo wyobrazilem sobie 21 latka siedzacego na dywanie i rzucajacego k**wami w strone dwoch szarych bloczkow,ktore zlosliwie trzymaja go za palce(trzy),wpyyyyte:)))
Po co ty sie bawisz magnesami:)))????
Ahahahahahahahhahhahahhahhahahha
Bzdury wierutne "kolego" prawicie.
W któymś kościele dzwonili, ale nie wiesz dokładnie, co ?
Takie numery, to można było robić jakieś 20 lat temu. Od dawien dawna rzaden taki numer nie przejdzie. Nie pisz więc bzdur, bo jeszcze ktoś uwierzy :D
Dokładnie. :)
Takie numery przechodziły na starych licznikach. Jeśli ktoś jeszcze ma jakiś stary typ, to może popróbować. Nowe modele praktycznie wszystkie są już uodpornione na takie magnesowe zabawy. ;)
Spoko tylko macie może na sprzedaż takie coś?? I używa sie takiego czegos w motoryzacji??
Jak ktos ma na sprzedaż to walic do mnie na gg i majla lol
terragady na allegro są chyba takie magnelity w róznych wielkościach...
nie wiem gdzie wyscie pzzeczytal w moim poscie ze to sie dzieje teraz, wyraznie tam napisalem "stosowal"! i nie okreslilem kiedy to bylo, i tez bzdur nie pisz ze 20 lat bo z 5 lta temu to jeszcze robil
Obywatelu snejk - źle to napisałem - "bawiłem się" miało oznaczać , że próbowałem je rozszczepić bo sie złączyły przez przypadek, takowosz tylko to tak nazwalem i wtedy przytrafil mi sie ten wypadek.
Przeczytaj jeszcze sobie 10 razy jak chcesz.
Słowo "wpyte" zlekka zwieśniaczone tak apropos.