Wersja do druku
No więc, tak sobie pomyślałem że pokaże jaki ze mnie kochany człowieczek i zrobię jakiś obiadek (muszę odpokutować u dziewczyny kilka grzeszków). ;)) Poszukuję przepisu najlepiej z kuchni meksykańskiej lub z innej ale w kierunku "na ostro". Zastanawiałem się nad tym: <a href=http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis2515.html>http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis2515.html</a> - jadł ktoś??
nie czytalem twojego linka ale mam przepis na chilli-ostre i bardzo dobre i niektrudne, chcesz?
A co mam nie chcieć?? :)) Dawaj.
Mmmm, musze sobie to kiedyś zrobić bo brzmi super...
wrzuc tutaj ten przepis :)
ten twój opis może i będzie smakował, ale jak chcesz też zrobić dobre wrażenie "wygladem" to nie wybieraj tej potrawy :P
wygląda conajmniej tak jakbyś wrzucił wszystko z kuchi dodał chili i podgrzał.
a ty obywatel_snejk dawaj ten przepis tutaj, moze innym też się przyda ;D
Jak to sie "wyleje" na ryz to moze calkiem apetycznie wygladac. Jutro robie to na obiad, calej rodzinie ryje powykreca :)
to jak cos o przepisach to ja znam 1 - na krucha babke:
bierzesz:
2 jajka , banana,
babke na kolana
i tyle sie rucha
az bedzie krucha...!
OCZYWISCIE BEZ URAZY! NIEMAM ZAMIARU NIEKOGO OBRAZAC WIEC NIE TRAKTUJCIE TEGO POWAZNIE!
Ironkapela - widzę, że lubisz ostre.... :) Witaj w klubie.
daje:
2x puszka pomidorow z sosem wlasnym(kumasz?)
2x puszka fasoli czerwonej(wywal sok z puszki)
chilli-ile chcesz nie wiem jaka masz tolerancje:)-do smaku
1x puszka kukurydzy
w ciul miesa mielonego(min.0,5 kg)
2 lub 3 cebule
pol glowki czosnku
Obywatel_Snejk napisał(a):
> daje:
> 2x puszka pomidorow z sosem wlasnym(kumasz?)
> 2x puszka fasoli czerwonej(wywal sok z puszki)
> chilli-ile chcesz nie wiem jaka masz tolerancje:)-do smaku
> 1x puszka kukurydzy
> w ciul miesa mielonego(min.0,5 kg)
> 2 lub 3 cebule
> pol glowki czosnku
>
NAJPIERW SMAZYSZ MIESO MIELONE, OSOBNO SMAZYSZ CEBULE Z POSIEKANYM CZOSNKIEM(TYLKO NIE ZJARAJ ICH NA BRAZOWO!!:)), POTEM WSZYSTKO WALISZ DO GARA Z TYMI PUSZKAMI(A WLASCIWIE TO Z ICH ZAWARTOSCIA:)), DO GARA, DOLEWASZ TROSZKE ROSOLU(ALBO Z KOSTKI ALBO SE ZROB O,5L WOLOWEGO ROSOLU) I GOTUJESZ NA WOLNYM OGNIU(NAJPIERW ZAGOTUJ POTEM ZMNIEJSZ TAK ZEBY TYLKO...BULKALO I BANKI ROBILO NA POWIERZCHNI).
NA KONIEC JAK PODAJESZ TO Z BAGIETKA(MOZESZ WCZESNIEJ JA PODGRZAC TROCHE W PIEKARNIKU I POSYPUJESZ CHILLI ZOLTYM SEREM(ZNACZY SIE STARTYM).
JAKBYSCIE CZEGOS NIE KUMALI TO PISAC.
SMACZNEGO KUA:=)
"w ciul miesa mielonego" - już mi się przepis podoba, zwłaszcza proporcje :)
Szkoda ,ze nie czytales linka Snejku,bo tam jest wszystko prawie tak jak u Ciebie :P.Chili uwielbiam,jednak do tej pory robione przez kogos;].Ponczos zamiast bagietki,moz lepiej podac tortille - jak meksyk to meksyk :P
A kto normalny nie lubi ostrego?? :)) Zrobiłem dziś to cudo - jest pyszne, wypala wnętrzności tylko trochę za rzadkie.. ://
Ja właśnie skończyłem jeść.... :) dobre, dobre... Tylko za mało Tabasco dodałem... :/ Będe musiał jeszcze doprawić
swoja droga po zamieszczeniu przepisu wpadly mi dwie mysli...
(1) co za idiota robilby chilli na wieczor z kobieta,ktory ma szanse sie przerodzic w pokolacyjna historyjke:)))),sami wiecie fasola,chilli i jej efekty na uklad pokarmowy...moze sie wtopa zrobic:)))))) ahahha
(2)w ciul miesa mielonego...heheheh, scena w sklepie: dzienk dobry, poprosze mieso mielone. A ILE PAN SOBIE ZYCZY?...w ciul, psze pani:))))) ahahhahaha
No żeby robić chili na wieczorną kolacyjkę z dziewczyną to trzeba być idiotą, ale na zwykły obiadek to problemu nie widzę. :))